sobota, 18 marca 2017

Złap kolor z K2r Colour Catcher

Dzięki Rekomenduj.to miałam możliwość poznać produkt zwany  K2r Colour Catcher firmy Henkel. 


Niektórzy pewnie zastanawiają się co kryje się pod tą nazwą - a no nic innego jak tylko chusteczki, które chronią pranie przed zafarbowaniem. Dokładniej jest to biała chusteczka o wymiarach 24.5 cm X 11 cm.


Sposób użycia produktu Colour Catcher jest banalnie prosty :) Należy najpierw umieścić chusteczkę w bębnie pralki, a następnie włożyć do niego rzeczy do prania. Kolejnym krokiem jest dodanie środka do prania oraz uruchomienie pralki na wybranym przez nas programie. Ostatnim etapem jest wyjęcie upranych tkanin oraz zużytej chusteczki. W tym momencie możemy zaobserwować zmianę koloru chusteczki, która działa jak magnez w związku z czym przyciąga do swojej powierzchni barwniki oraz brud uwalniający się z pranych tkanin. Dzięki temu procesowi chusteczki Colour Catcher chronią prane tkaniny przed blaknięciem, szarzeniem czy zafarbowaniem.

Jako dowód skutecznego działania tego produktu przedstawiam Wam moje chusteczki wraz ze złapanym na nich kolorem.



Moim skromnym zdaniem warto zainwestować w chusteczki Colour Catcher ponieważ zapobiegają farbowaniu ubrań i przyczyniają się do tego, że tkaniny dłużej wyglądają jak nowe. Kolejnym atutem stosowania tych chusteczek jest możliwość prania różnych kolorów razem, dzięki czemu nie tracimy czasu na sortowanie ubrań. Z Colour Catcher również oszczędzamy pieniążki, gdyż zmniejszamy liczbę prań. 
Colour Catcher można kupić w opakowaniach w których znajduje się 10 lub 20 sztuk chusteczek.



Ciekawa jestem czy Wy znacie i używacie Colour Catcher i jakie są Wasze opinie na temat tego produktu? 
Miłego dnia :)


czwartek, 2 marca 2017

Odkryj rytuał morskiej pielęgnacji z Le Petit Marseillais

Każda kobieta ma swoje rytuały pielęgnacji, które wprowadzają ją w wspaniały nastrój i dodają sił. Każda z nas lubi pieścić swoją skórę i zmysły pięknymi zapachami, które możemy znaleźć w kosmetykach Le Petit Marseillais z nowej morskiej linii. 


Wieści morza
W dzień biały morze śpiewa, szepce i szeleści,
Samemu sobie jeno gwarząc opowieści.
Kto się w nie wsłucha, słyszy w jego dziwnym szumie
Dalekie, tajne głosy, których nie rozumie.
Ale po nocy ciemnej, wśród pomrocznej głuszy
Morze prawi wybranym o swej wielkiej duszy.
I kto w swej piersi prawdom nieznanym nie przeczy,
Umiejąc słuchać głosów niewidzialnych rzeczy,
I samotnością łaskę swej jawie wysłuży,
Temu morze się zwierza, wieści, z duszy wróży,
Iż, utopiony sercem w oszołomnej pieśni,
W zachwycie najpiękniejszą bezsenną noc prześni.
A gdy upojonemu wiedzą w morskim wietrze
Z oczarowań zawrotnych powieki świt przetrze,
Co złotą obietnicą słońca się uśmiecha:
Ujrzy, jak łowiąc nocy pierzchającej echa
Wypływają z dniejących wód tajnej głębiny
W sen o pieśni Ariona wsłuchane delfiny.      
                                                                     - Leopold Staff 


Jak wiadomo Morze Śródziemne w swej otchłani kryje bardzo wiele naturalnych bogactw do których należą: algi i minerały morskie, biała glinka czy oligoelementy. 
Algi morskie są źródłem mikroelementów, węglowodanów oraz peptydów dzięki czemu regenerują i odżywiają skórę.
Minerały morskie odznaczają się właściwościami rewitalizującymi oraz tonizującymi, pomagają utrzymać skórze równowagę wodną.
Białą glinka odznacza się właściwościami oczyszczającymi, na co wpływają  znajdujące się w niej mikro i makroelementy. Ma też działanie  regenerujące i wzmacniające dzięki solom mineralnym wchodzącym w jej skład.   
Oligoelementy czyli takie pierwiastki jak: magnez, cynk i selen, które odżywiają i regenerują komórki naskórka.  

To właśnie te składniki znajdują się w czterech kosmetykach Le Petit Marseillais takich jak:
- pielęgnujący krem do mycia (nawilżanie),
- pielęgnujący żel do mycia (odświeżenie),
- mleczko do ciała (nawilżanie),
- balsam do ciała (odżywianie)  należących do nowej morskiej linii.
Dzięki tym produktom w domowym zaciszu naszej łazienki możemy stworzyć swój własny rytuał morskiej pielęgnacji. 


Potrzebujesz pobudzić do życia swoje zmysły oraz skórę? Użyj Pielęgnujący Żel Do Mycia Odświeżenie Le Petit Marseillais zawierający w swym składzie algi oraz minerały morskie, który pozostawi skórę miękką, nawilżoną i świeżą. Żel cechuje się świeżym perlistym zapachem, więc doskonale nadaje się do zastosowania w trakcie porannego prysznica. 

Masz bardzo suchą skórę i chcesz to zmienić? Sięgnij po Mleczko Do Ciała Le Petit Marseillais (Nawilżenie Do Suchej Skóry) z algami oraz minerałami morskimi. Jego delikatna konsystencja świetnie się rozprowadza i wchłania, pozostawiając na skórze zapach morskiego powietrza. Kosmetyk ten będzie kontynuacją porannego rytuału morskiej pielęgnacji. 

Potrzebujesz rewitalizacji skóry? Zastosuj Pielęgnujący Krem Do Mycia Nawilżanie Le Petit Marseillais mający w swym składzie algi morskie oraz białą glinkę, który również odświeża i nawilża skórę. Konsystencja kosmetyku umożliwia jego łatwe rozprowadzenie  jak i spłukanie. Dodatkowo krem ten pozwala się odprężyć dzięki cudownemu zapachowi morskiej bryzy, który otula ciało podczas wieczornej kąpieli. 


Chcesz odżywić swoją bardzo suchą skórę? Zafunduj swojej skórze kontakt z Balsamem Do Ciała Le Petit Marseillais (Odżywianie Do Bardzo Suchej Skóry), który ma w swym składzie algi morskie i oligoelementy. Odpowiednia konsystencja bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy. Kolejną pozytywną cechą tego kosmetyku jest jego słodko - słony zapach, kojarzący mi się z morską bryzą, który bardzo długo utrzymuje się na skórze. Skóra po nim pozostaje gładka, nawilżona i miękka. Doskonale nadaje się do kontynuacji wieczornego rytuału pielęgnacji :) 


Ja w moim wieczornym rytuale morskiej pielęgnacji używam pielęgnujący krem do mycia nawilżanie, który dodaje bezpośrednio do wody. Dzięki temu zabiegowi zapach morskiej bryzy otula mnie i chociaż przez chwilę mogę znaleźć się w innym świecie. Świecie w którym jest szum morza, plaża i piasek. Dodatkiem do tego są świece i lampka wina (jeśli mąż przygotowuje kąpiel to czasami nawet płatki róż się znajdą).  Nie będę ukrywać, że zapachy morskiej linii kosmetyków Le Petit Marseillais urzekły mnie i obecnie podobają mi się najbardziej (na mojej osobistej liście zajmują pierwsze miejsce). Balsam do ciała stanowi dopełnienie tego pielęgnacyjnego rytuału dzięki któremu skóra pozostaje nawilżona, gładka i pachnąca przez bardzo długi czas. A Ty jakie kosmetyki z morskiej linii Le Petit Marseillais stosujesz w swoim rytuale pielęgnacji?